W miniony weekend na King Power Stadium odbyło się spotkanie pomiędzy drużynami Leicester i Huddersfield w ramach 26. kolejki Championship. Gospodarze pewnie pokonali rywali z wynikiem 4-1, już na przerwę schodząc z minimalnym prowadzeniem 1-0.

Relacja z meczu: Leicester - Huddersfield

W sobotę, na King Power Stadium, miało miejsce zacięte starcie pomiędzy drużynami Leicester i Huddersfield w ramach 26. kolejki Championship. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy 4-1, w wyniku którego zespół Leicester po raz kolejny udowodnił swoją dominację w lidze.

Zaraz po pierwszym gwizdku sędziego głównego S. Allisona, obie drużyny ruszyły do ataku, starając się zyskać przewagę i kontrolę nad meczem. W pierwszej połowie nikt nie zdołał umieścić piłki w siatce, ale emocje nie brakowało. Po przerwie to właśnie gospodarze wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli zdobywać bramki.

Pierwsze trafienie padło po rajdzie T. Cannona w 40. minucie, który wykorzystał znakomitą asystę Ricardo Pereiry. To było pierwsze z czterech ciosów, jakie Gospodarze zadały drużynie gości. Sam Pereira został bohaterem w 47. minucie, kiedy to zasilił listę strzelców, po zagraniu J. Justina. W 61. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się T. Cannon, a wynik spotkania ustalił S. Mavididi w 77. minucie, zapewniając swojej drużynie komfortowe prowadzenie 4-1.

Mimo odrobienia jednej bramki przez Huddersfield, gospodarze nie dali rywalom szansy na odrobienie strat. Mecz obfitował także w emocje kartkowe, z żółtymi kartkami dla Loicka Ayiny z drużyny gości oraz brak czerwonych kartek dla obu zespołów.

Atmosfera na stadionie była niesamowita, a kibice Gospodarzy mogli cieszyć się z wysokiej wygranej swojej drużyny. Teraz obie ekipy muszą skupić się na kolejnych meczach, a Leicester zmierzy się z Coventry, Ipswich oraz Swansea, natomiast Huddersfield stanie do walki z Plymouth, Blackburn oraz QPR.